No. Trochę się tu nie było. Trochę się pozmieniało. Ale teraz nie o tym.
Zamykam bloga. Na jak długo? Aż mi przyjdą chęci, aby z powrotem pisać tu kolejne żałości.
Fotografuję lalki obecnie tylko dla siebie, może raz na ludzki rok coś z nich dodam na Tumblra.
Przestałam obserwować prawie 30 blogów o tematyce lalkowej. Zostawiłam tylko kilka, które naprawdę lubię i zawsze trzymają klasę.
Mi klasy z pewnością brakowało :P I dlatego się lekko zniechęciłam do dalszego pisania. Nie spodziewałam się, że pisanie tu będzie tak trudne. Oczywiście, wiedziałam, że od razu nie będzie żadnych superlatyw i wielkiego grona zachwyconych obserwatorów. Jest konkurencja - i to bardzo duża. Jeden, dwa nieciekawe posty i już można bloga usunąć z obserwowanych, przecież jest tyle lepszych. Czym się kierujemy, kiedy chcemy obserwować bloga? Właśnie, wiele osób czyta dwa pierwsze posty (oraz sprawdza daty) i na podstawie nich wnioskuje, kim jest i jaki musi być autor.
Usuwam resztę postów, robię wielką pustkę. Do widzenia.